25.06.2014

Smutny autobus - historia podatnika

Fot. MSW / youtube.com

Tyle spotów się nie udało. Tyle szmalu poszło do czyjejś kieszeni, a efekty bardzo mierne. A tu proszę...
MSW wyskakuje z całkiem przyjemną dla oka reklamówką. Ładna i słodka grafika, no i co najważniejsze, nie ma żadnych gadających głów zajętych obecnie szukaniem podsłuchów w doniczkach i nogach stołu. 

Historyjka jest całkiem dobrze przedstawiona. Smutny, rozpadający się autobus, pewnie typu Ikarus, jeździ i szlocha bo zdał sobie sprawę z tego, że wszyscy mają go gdzieś. Dzieci piszą na nim "brudas", a inne korpo-autobusy traktują go jak przedstawiciela proletariatu. Smutne... ale prawdziwe. Nasz bohater jest już po prostu do dupy. Nie nadaje się do niczego. W efekcie zostaje skazany na śmierć.
Podczas jego ostatniej drogi pojawia się jednak światełko w tunelu! Podbija mały uroczy motylek i heroicznie ratuje autobus przed niegodziwą ręką zgniatarki złomu. Autobus jest szczęśliwy! Dano mu drugą szansę!

Nie! Jednak nie...

Znikąd pojawia się niezidentyfikowana dama i z uśmiechem na ustach, dumnie włącza maszynę.

Prawdopodobnie urzędniczka.

Autobus is dead!

Nagle... wyjeżdża logo MSW i złowieszczy głos mówi: "Nie miej litości dla niesprawnego autobusu".

Spoko. Przekaz jest prosty, zrozumiały i może nawet banalny.
No bo kogo nie wkurwia niesprawny autobus?
Kto nie chciałby jeździć tylko nowymi i stuprocentowo sprawnymi cackami?
Ok, może się czepiam.

Ale po co taki duży ładunek emocjonalny w tej reklamie? Czysty marketing? Że niby ma utkwić w pamięci i tak dalej? Możliwe.

Myślę jednak, że tu jest jakaś 'głębsza głębia'. Oni chcieli nam powiedzieć coś więcej...
Mają nas w jelicie grubym, tak jak ten autobus.
Szykujmy się na reklamy pozostałych ekip. Na przykład:



ZUS
Zero litości dla starych ludzi.
Zdychajcie i nie zawracajcie głowy jakąś tam emeryturą.


Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej
Zero litości dla bezrobotnych.
Pasożyty, za robotę by się wzięli.


Ministerstwo Zdrowia
Coś Ci dolega? A hajs masz na prywatne leczenie?
Mówisz, że jesteś niepełnosprawny?
O, jak nam przykro! Zdychaj, zero litości.


Urząd Skarbowy
Masz hajs? Dawaj go nam!
Nie masz hajsu? Zdychaj, zero litości.




Smutne :D
Nie miej litości :D