22.09.2014

Heteroseksualne piwo

ciechan.com.pl



Napięci piewcy homoseksualizmu stają się coraz bardziej żałośni, a parcie na wybiórczą poprawność jest już całkiem idiotyczne.

Podobno startuje bojkot piwa Ciechan po homofobicznej wypowiedzi właściciela browaru - Marka Jakubiakia. Dla zainteresowanych, historia zajścia jest tutaj.
Póki co wszystkie butelki w moim zaprzyjaźnionym sklepie stoją na swoich miejscach i nie mają problemu ze zbytem :)

Myślę, że ten bojkot może się wręcz okazać wspaniałą reklamą dla Ciechana. Skoro środowisko LGBT nie chce pić piwa produkowanego przez Pana Marka bo Pan Marek ma takie, a nie inne poglądy na temat przeznaczenia i sposobu wykorzystania odbytu, to dla większości społeczeństwa jest to dobra informacja. Ja na przykład jeszcze chętniej sięgnę po buteleczkę Ciechana, kiedy wiem, że tego napoju nie piją heterofoby. Prawdziwie heteroseksualne piwo.

Bezsensowna napinka ze strony homo. Nawet jeśli wszyscy geje i wszystkie lesbijki zrezygnują z picia owego piwa, to uszczerbek na ogólnej sprzedaży i tak będzie symboliczny. Wbrew temu co chce się nam wmawiać, większość społeczeństwa nadal jest hetero, więc ten wielki homo-bojkot będzie klapą. I dobrze. Żałosne jest jednak to, że postępowe środowiska LGBT są gotowe bojkotować piwo, którego właściciel nie przystaje do nich poglądami, a żadnego bojkotu nie ma kiedy wychodzi na jaw w jakich warunkach produkowane są rurki na ich koślawe dupy... Chodzi tu o akcję z H&M, gdy okazało się, że ich ciuchy są szyte przez wyzyskiwanych 'niewolników' w Bangladeszu. W takiej sytuacji żadnego dużego protestu nie było. Nie palono publicznie spodni i koszulek. Ha...! Hipsterstwo i homo-koledzy pobiegli pewnie zaopatrzyć się w zapasowe rurki i obcisłe T-shirt'y na wypadek gdyby zamknięto fabryki w Bangladeszu.

Ot homo...